Całe spotkanie odbyło się wręcz w rodzinnej atmosferze, była okazja do poznania wielu ciekawych osób, które to do tej pory znało się tylko z internetu, a przy okazji świetnie można było spędzić czas. Ania (świat według D.N.A) wraz z Sylwią (matczysko.pl), która jej pomagała spisały się na szóstkę z plusem. Było mnóstwo atrakcji zarówno dla nas blogujących, jak i dla dzieci. Dzięki temu, że całe spotkanie odbyło się na Targach Rodzice I Dzieciaki o nudzie można było zapomnieć. Wręcz było tyle atrakcji, że przyznam się szczerze, iż ze wszystkiego nie dało się skorzystać i poświęcić tyle czasu ile by się chciało. 🙂
Na koniec warsztatów przeprowadzono konkurs, w którym niestety nic nie wygrałyśmy, ale przecież liczy się dobra zabawa. 🙂 A tutaj zwycięzcy – oczywiście Ania z córką (ta od tortu), tata Szczypiorków wraz z synem, oraz Paulina z córką. 🙂
Chciałam Wam również pokazać jakie cuda wykonuje Chechłacz, oraz kilka innych zdjęć z warsztatów – m.in. ogromna babeczka, tort z misiem, tort w kształcie grilla, kolorowe przekąski, a zresztą co ja będę pisać, zobaczcie sami:
Dzięki Patatoy nasze dzieciaki miały mnóstwo frajdy i zabawy ze względu na zorganizowany przez firmę kącikowi zabaw dla nich. Mogły gotować, piec, rzucać balonami, oraz ogólnie testować zabawki, dzięki którym nie chciały kącika opuścić, a rodzice mogli mieć chwilę odpoczynku. 🙂 Poniżej kilka zdjęć dla Was, choć naprawdę i tak nie oddają one w całości klimatu i nastroju dzieci, a było na prawdę wesoło i zabawnie. 🙂
Oprócz atrakcji, które przygotowała dla nas Ania jako mam blogujących, oraz kącika zabaw dla dzieci jak pisałam już wcześniej czekało na nas wiele do obejrzenia, skorzystania itp. a to za sprawą Targów Rodzice i Dzieciaki. W pierwszym dniu było całe mnóstwo atrakcji, jednak czasu niekoniecznie tyle, aby ze wszystkiego co było warte uwagi skorzystać. 🙂
Na scenie organizatorzy przygotowali całe mnóstwo atrakcji dla zwiedzających, a wystawcy, którzy mogli zaprezentować swoje produkty stanęli na wysokości zadania. 🙂 Oprócz wielu pięknych i przydatnych rzeczy dla rodziców i dzieci była także okazja do skorzystania z ich usług, zrobienia zdjęcia, pomalowania buźki, czy też po prostu zabawy, na co dzieci narzekać nie mogły. 🙂 Na scenie w roli prowadzącego wystąpił oczywiście aktor i tata – Piotr Ligienza, który nie ukrywając spisał się znakomicie w tej roli. O czym można było posłuchać lub co obejrzeć na scenie? Tematów było mnóstwo. Poczynając od tych, co rodzicami dopiero mieli zostać, a kończąc na tych którzy mieli już dość duże dzieci – każdy znalazł coś dla siebie, zarówno w programie jak i wśród wystawców. 🙂 Wracając jednak do programu Targów z dnia pierwszego m.in. były poruszane takie tematy jak: chustonoszenie w pigułce, masaż Shantala, Buggy Gym – fitnes dla mam małych dzieci, potrzeba edukacji przedporodowej, prawa przysługujące kobietom w ciąży i po porodzie, poczucie warości w rodzinie, metoda BLW w żywieniu niemowląt, rozwój muzyczny małych dzieci, wsparcie osoby towarzyszącej przy porodzie, eksperymenty z ciekłym azotem, pokaz mody dziecięcej, kangurowanie, właściwe reagowanie na „niewłaściwe” zachowanie dziecka, rytmy kubańskie dla mam i maluszków, pokaz baletu, rodzinne metamorfozy, czy aktywne spędzanie czasu z dzieckiem,
Wystawców na Targach było całe mnóstwo, około 60 stoisk z przeróżnymi artykułami, ponad 20 z atrakcjami. Czy było na czym zawiesić oko? O tak. Zarówno rzeczy hand made, jak i pieluszki wielorazowe, woda dla mamy i maluszka, ubranka dziecięce, wózki …. cóż, chyba patrzę już z perspektywy tego, że niedługo w naszym życiu pojawi się drugi bobas, którego jeszcze noszę pod sercem. 🙂 Podczas, gdy ja sama uczestniczyłam w warsztatach, tata zabierał Kinię i zwiedzali wspólnie Targi, oraz uczestniczyli w przygotowanych atrakcjach. Malowanie buziek było punktem obowiązkowym i w pierwszym dniu Kinia była kotkiem. Gra w piłkę nożną tak córkę wciągnęła, że mogłaby na stoisku spędzić cały dzień, oczywiście dopóki nie odkryła piasku kinetycznego za sprawą stoiska Kreatywne Maluchy. 🙂 Miło spędziliśmy również czas grając w kilka gier rodzinnych na stoisku Acebo. Postacie bajkowe za sprawą MyDay.pl umilały maluchom pobyt na targach – można było spotkać m.in. Myszkę Minnie, Spidermena, Batmana, Elzę, czy Olafa, podać im dłoń, przybić „pionę”, zrobić z nimi zdjęcie, czy otrzymać balonik. Poniżej tylko mała część tego, co mogliśmy obejrzeć i doświadczyć na Targach:
Jak wspomniałam wcześniej Artyzan – Kreatywne Maluchy i ich piasek kinetyczny podbił serca każdego malucha, oraz niejednego rodzica. 🙂
Na Targach była także możliwość zrobienia zdjęć. Poniżej efekt mini sesji Kingusi z pierwszego dnia Targów. Gdy tylko zobaczyła, iż Pani robi zdjęcia to od razu pobiegła i nie pytając nikogo o zdanie po prostu usiadła czekając na zdjęcie. 🙂 Dziękujemy JS Photography za śliczne zdjęcia. 🙂
Nie możemy też zapomnieć o grze w piłkę nożną na którą Kingusia poświęciła mnóstwo energii. 🙂 A i ciężko było jej się z nią rozstać. 🙂 Dmuchany zamek też ją zaciekawił, jednak ostatecznie gra w piłkę wygrała ! 🙂
Jak sami widzicie atrakcji było całe mnóstwo. Muszę Wam też powiedzieć, że to nie koniec, bo to tylko relacja z pierwszego dnia, zatem zapraszam na relację z drugiego dnia spotkania MAMblog II na Targach Rodzice i Dzieciaki. Kto z Was był tam również, a kto już Wie, że będzie na pewno za rok? My na pewno, a Wy?
Zabójczy tort. Takie targi to świetna zabawa. 🙂
organizacja robi wrażenie, super 🙂 piekny tort…dobrze, ze takie spotkania sie odbywaja, mozna dowiedziec sie z nich czegos nowego
Bardzo lubię tego typu targi. W Warszawie jednymi z lepiej zorganizowanych są Targi Mother and Baby oraz Mamaville 🙂
Świetny pomysł z warsztatami cukierniczymi 🙂 Nie wiedziałam, że Tata Szczypiorkowy jest taki zdolniacha 🙂
Tak, Targi tego typu są naprawdę świetną rozrywką a i przy okazji można dowiedzieć się wielu przydatnych rzeczy, skorzystać z promocji, zagłębić się w nowościach i zabrać dzieci na świetną imprezę. 🙂
Szczegolowa relacja. Musialo byc wspaniale biorąc pod uwagę tak wiele stoisk i to, co się dzieje na tych zdjeciach. Może w przyszłym roku sie wybiorę, chociaz tego o drugi koniec Polski dla mnie
Szczegolowa relacja. Musialo byc wspaniale biorąc pod uwagę tak wiele stoisk i to, co się dzieje na tych zdjeciach. Może w przyszłym roku sie wybiorę, chociaz tego o drugi koniec Polski dla mnie
I było wspaniale. 🙂 Stoisk mnóstwo, a nawet czasu trochę za mało na skorzystanie ze wszystkich tam przygotowanych atrakcji. Zarówno my, jak i córka jesteśmy zachwyceni. 🙂
Impreza świetna, a babeczki idealne! 🙂
Było zabawy z babeczkami, a przy okazji i człowiek się czegoś pożytecznego dowiedział. 🙂 Imprezę polecam. 🙂
wow! mnóstwo zdjęć, bardzo obszerna relacja i dużo atrakcji. Mam nadzieje, że dobrze się bawiliście.
Oj tak, bawiliśmy się świetnie. 🙂