„Lokomotywa” i „Słoń Trąbalski” dzięki uprzejmości Muzeum Książki Dziecięcej ponownie zostały powołane do życia.
Ogólnie o książkach „Lokomotywa” i „Słoń Trąbalski”
Lokomotywa
Autor: Julian Tuwim
Wydawnictwo: Muza
Muzeum Książki Dziecięcej Poleca
Ilustracje: Jan Lenica
Oprawa: twarda
Ilość stron: 46
Format: 29 x 20,5 cm
Słoń Trąbalski
Autor: Julian Tuwim
Wydawnictwo: Muza
Muzeum Książki Dziecięcej Poleca
Ilustracje: Ignacy Witz
Oprawa: twarda
Ilość stron: 50
Format: 29 x 20,5 cm
Co znajdziemy w książkach „Lokomotywa” i „Słoń Trąbalski”?
Po pierwsze w książkach urzekają już same okładki, które są twarde i solidne, a także pięknie ozdobione, momentami błyszczące. Sam format, który jest dość duży sprawia, że świetnie się je czyta mając dziecko obok siebie. Co prawda format ten sprawia, że do czytania na dobranoc nie nadają się za bardzo i bardzo dobrze! A to dlatego, że czytając je warto zwrócić tutaj uwagę na ilustracje, które są naprawdę nietypowe. I tak poniżej prezentuję ponadczasowe ilustracje z książki „Lokomotywa” – Jana Lenicy – jednego z twórców polskiej szkoły plakatu:
Tekstom z książki „Słoń Trąbalski” towarzyszą znów ilustracje równie ponadczasowe, ale tym razem Ignacego Witza – przyjaciela Juliana Tuwima.
Pierwsze wydanie „Lokomotywy” miało miejsce w 1958 roku, a „Słonia Trąbalskiego” 1947 roku. Teraz dzięki uprzejmości Muzeum Książki Dziecięcej książki zostały ponownie powołane do życia, a co za tym idzie możemy najmłodszym czytelnikom przedstawić jedną z najwartościowszych interpretacji graficznych utworów należących do kanonu literatury dziecięcej. Jakie utwory znajdziemy w książkach?
W „Lokomotywa” znajdziemy takie wiersze jak: „Lokomotywa”, „Rzepka”, „Ptasie radio”, natomiast w książce „Słoń Trąbalski” znajdziemy: „Słoń Trąbalski”, „Skakanka”, „Figielek”, „Gabryś”, „Bambo”, „Abecadło”, „Taniec”, „Wszyscy dla wszystkich”, „Pstryk!”, „Stół”, O Grzesiu Kłamczuchu i jego cioci”, „Dyzio marzyciel”, „Kotek”, „Trudny rachunek”, „Kapuśniaczek”, „W aeroplanie”.
Muszę przyznać, że nie znałam wszystkich wierszyków z książki „Słoń Trąbalski”, ale dzięki tej książce nie tylko córka je poznała, ale i mama, a pozostałe mogła sobie odświeżyć w pamięci. Jeśli chodzi o „Lokomotywę” to są to trzy wierszyki, które znam od swojego dzieciństwa i aż miło było przypomnieć sobie ich treść (część co prawda znałam z pamięci, jednak nie całe utwory).
Książki polecam i Dziękuję Wydawnictwu Muza, oraz Business&Culture za możliwość recenzji tych książek, a Was zapraszam do odwiedzin:
Business & Culture
Business & Culture
Jak z mojego dzieciństwa 🙂 Az miło popatrzeć
Masz świetnego bloga, bardzo spodobały mi się Twoje zdjęcia i sposób w jaki piszesz, na pewno będę często tutaj zaglądać! 😀 A na Black &Blue czeka na Was nowy post a w nim 5 rzeczy, które warto zrobić w grudniu. Zapraszam!
Black&Blue – KLIK
Wspaninałe! Nia miałam co siostrzeńcowi kupić na gwiazdkę – a głupich zabawek nie lubię – książeczka bedzie idealna 😀
Pozdrowionka,
Smiley
https://www.facebook.com/SmileyProjectPL/
Wspaniałe ilustracje! Dopisuję do listy książkowych "must have" na przyszły rok 🙂
Cudne wydania… O wiele bardziej podoba mi się taka szata graficzna niż te aktualne, bstrokate, nowoczesne 😉