Moja ukochana ZMORA – Anna Sokalska

Podziel się :) - Udostępnij !

Jeśli myślicie, że Babę Jagę znajdziecie tylko w bajeczce dla dzieci to niestety muszę Was rozczarować. 🙂 „Moja ukochana zmora” to „lekka narracja gorzko-słodkiej historii o poszukiwaniu szczęścia w codzienności, ubrana w barwy polskiego folkloru”. Poza tym nie jest to zwyczajna historia … bo tutaj „sprawy kompikują się jeszcze bardziej wraz z pojawieniem się Baby Jagi …”

Z ogólnych informacji o książce:
Tytuł: „Moja ukochana ZMORA”
Autor: Anna Sokalska
Wydawca: Oficyna Wydawnicza ATUT
Okładka: miękka
Ilość stron: 100
Format: 11,5 x 18 cm
O czym właściwie jest ta książka? Na początku poznajemy Rafała Strzeleckiego – młodego, ambitnego prokuratora. Pewnego dnia poznaje on Natalię, która jak się potem okazuje jest rusałką … tak właśnie, jak już wspomniałam wcześniej nie jest to zwykła historia. Zostały tutaj sprytnie wplecione elementy „magiczne”, niezwykłe postacie, rusałki, chochliki i wiele innych. Życie przeciętnych ludzi (tak się wydawało na początku) przeplatają sceny i wydarzenia niezwykłe. Poruszające się w dziwny sposób przedmioty, rozmawianie z … powietrzem (oczywiście z perspektywy innych).
 „Moja ukochana ZMORA” to niewielkich rozmiarów książeczka, która bez problemu zmieści się w każdej torebce. Świetnie nadaje się na czytanie w podróży, jak i na spędzenie miłego wieczoru z książką. Ze względu na swoją objętość (100 stron) bez problemu przeczytamy ją w jeden wieczór. Autorka zadbała także o to, żeby jej pozycja była inna niż wszystkie nie tylko z perspektywy toczącej się akcji. Dialogi przedstawione w książce napisane są tak, jakby była to jakaś sztuka teatralna … co czyni książkę jeszcze bardziej ciekawą. Z początku troszkę trudno było mi się przestawić na taki sposób czytania, jednak po kilku stronach znakomicie się on sprawdził.
Książkę czyta się naprawdę miło i szybko. Anna Sokalska zawarła w jej treści tylko to co być powinno, bez zbędnych opisów, ale nie zabrakło akcji, które wciągają i intrygują czytelnika. Czytając zadajesz sobie pytania, gdy jednak nie znasz jeszcze na nie odpowiedzi już pojawiają się następne, co przyczynia się do tego, że zaczynając książkę trudno się naprawdę oprzeć i nie czytać dalej … mi się to nie udało. 🙂
W pozycji tej przeplata się wielu bohaterów, którzy jednak na sam koniec okazuje się, nie zostali tutaj wciągnięci bez powodu. Każdy z nich odgrywał jakąś mniejszą, czy większą rolę, mającą swój udział w akurat takim, a nie innym zakończeniu. 
Czy polecam książkę „Moja ukochana ZMORA”? Mówiąc krótko: Tak, jak najbardziej.  I do tego za sugestią samej autorki, dajcie się tak jak ja opętać …. 🙂
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej książki Dziękuję autorce – Annie Sokalskiej i Zapraszam Was do odwiedzin:
http://www.annasokalska.com/
A oto i kolejne promocje książkowe:

Nareszcie święta i znów więcej czasu na czytanie! Rabaty do -50% na Virtualo.pl – promocja trwa do 13 kwietnia 


Podziel się :) - Udostępnij !

Może Maxi Zestaw 40 Pastelowych Planerów ArtMama? (kliknij tu)

Chcesz Karty Pracy - Litery? (kliknij tu)

Chcesz Kolorowankę Dla Dziecka? (kliknij tu)

A może Zestaw 17 Planerów? (kliknij tu)

2 Comments:

  1. Świetna książka. Lubię gdy książka jest dedykowana tylko dla mnie i podpisem autora. Cenie takie książki podwójnie.
    Naslonecznej.blogspot.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *