Poza sezonem – doskonały kryminał

„Poza sezonem” jako kryminał spełnił w 100% moje oczekiwania. Był nieprzewidywalny i pełen napięcia które pojawiało się wraz z kolejnymi kartkami. Gdy już myślałam, że nic mnie nie zaskoczy, właśnie wtedy autor mnie zaskakiwał …

 

 

 

Jørn Lier Horst -norweski pisarz i dramaturg; do września 2013roku pracował jako szef wydziału śledczego Okręgu Policji Vestfold, obecnie jest pełnoetatowym pisarzem. Studiował kryminologię, filozofię i psychologię. Jest autorem przedstawień dla Teater Ibsen; od dwóch lat ukazują się również jego powieści kryminalne w tak zwanej serii CLUE, przeznaczone dla młodszych czytelników.

 

Poza sezonem opowiada o kolejnej sprawie, którą musi rozwikłać komisarz William Wisting. Tym razem Ove Bakkerud wyjeżdża do swojego domku letniskowego, jednak na miejscu odkrywa, że ktoś włamał się do jego posiadłości i porządnie ją splądrował. Dodatkowo w sąsiednim domku znajduje ciało pewnego mężczyzny ….

 

„Komisarz William Wisting widział niejedną groteskową śmierć, ale desperacja, z jaką tej jesieni spotyka się w Stavern, jest dla niego zaskoczeniem. Jakby sprawca nie miał nic do stracenia. Dlatego nie jest zbytnio zachwycony, kiedy jego córka Line wprowadza się do drewnianego domku u ujścia fiordu. Jego niepokój wzrasta, kiedy policja odkrywa wśród szkierów kolejne zmasakrowane ciała, a z nieba spadają martwe wróble.”

 

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i mimo, że liczy ponad 350 stron została przeze mnie przeczytana dość szybko. A wszystko to dlatego, że jej lektura strasznie mnie wciągnęła, chciałam wiedzieć co będzie dalej, jak dana kwestia się rozwiąże. Gdy już myślałam, że odłożę książkę i poczytam później, okazywało się, że autor mnie zaskakiwał i wtrącał w treść kolejny wątek. I tak było do samego końca. Strasznie podobało mi się, że tocząca się akcja z każdą kartką dodawała emocji i napięcia. Całość była nieprzewidywalna, a małe elementy łączyły się w dużą i kompletna układankę. Jedynie dwa wątki udało mi się przewidzieć, jednak moje przeczucia i tutaj nie sprawdziły się w 100%. Zgadłam dlaczego ptaki spadały martwe z nieba, jednak sytuacja w której się to wyjaśniło była zaskoczeniem. A co drugiej sprawy to zostawię Was w niepewności, jedynie wspominając, że związana jest z partnerem córki komisarza.

Jesteście ciekawi, co o książce „Poza sezonem” sądzą inni?

 

Kryminał pierwsza klasa
~ Sindre Hovdenakk, VG

 

Klasyczny kryminał policyjny – dzieło pisarza, który zna się na rzeczy … Wszystkim miłośnikom powieści kryminalnych polecam twórczość Jørna Liera Horsta. Zacznijcie koniecznie od Poza sezonem
~ Torbjørn Ekelund, Dagbladet

 

Poza sezonem to dobra, gruntownie przemyślana powieść kryminalna.
~ Helge Ottesen, Varden